Powrót taty
2012/10/08 Dodaj komentarz
Nie pobyliśmy wiele w domu tej jesieni, a już czas odjeżdżać. Siedzimy przy dużym stole odziedziczonym po bogatej cioci, która kupiła sobie nowy, droższy. Jest to stół z tradycjami niczym u Borejków, bo kiedyś ten stół należał do moich rodziców i miał biały blat, na nowym drewnianym blacie przed jego montażem układaliśmy kiedyś wraz z kuzynostwem i mamami dwutysięczne puzzle przestawiające Florencję, a na właściwym blacie ciocia nauczyła się gotować oraz dorobiła swego majątku. Teraz szczęście przynosi on naszej rodzinie (ale dopiero niesie i jest gdzieś w drodze). Stół do pracy jest idealny, ale dochodzący z dołu dźwięk telewizora i zza ściany- głos radia już nie. I tak będzie przez nadchodzące 4 miesiące. Tak, to przyjechał tata. Tata nie jest oczywiście zły, ale nieco przygłuchy. Przy okazji dostaliśmy pozwolenie na wstawienie dodatkowej półki na nasze pluszanki na walącym się stropie.
Stasio bardzo dziadkiem uradowane. Żwawo wdrapywało się po schodach raz po raz wspierane przez nestora. Ćwiczyło się w tej sztuce już od dawna, miało swoje wzloty i upadki, ale dziś odbyło oficjalny debiut i zaskoczyło publiczność odniesionym sukcesem.
Poprzedzającej nocy dziecko kaszlało, również raz po raz,aż zaznałam bezsenności ze zgryzoty. O zdrowie jego się nie martwię, wszak oddałam Stasiaczkowi, co miałam najlepsze aż się sama wyjałowiłam. Innymi słowy, odporność wyssał syn z mlekiem z matki. Kaszel jednak jest symbolem-wytrychem. Może oznaczać cokolwiek, od zakrztuszenia aż po agonie gruźliczą, a dla podlegających właśnie inspekcji rodziców oznacza przede wszystkim kłopoty. Dzień jednak cały minął bez jednego kaszlnięcia. Duże kłopoty można uznać za tymczasowo zażegnane.
Dla wielbicieli serialu o gubiącej się Tonce- została odnaleziona dziś tuż przed zmrokiem. Wybraliśmy się do lasu z dziadkami. Oni szli powoli z wózkiem, a my pędziliśmy naprzód oczekując, że odnajdziemy zgubę w miejscu ostatniego wczorajszego postoju. Nie odnalazłszy, zagłębialiśmy się dalej w las obserwując pobocza, aż w lesie zupełnie zabrakło widoczności. Wtedy zadzwonili dziadkowie, że mają. Znaleźli autko na środku drogi wklepane w grunt przez jeden z przejeżdżających samochodów. Podobno całe jest zapiaszczone i nie wiadomo czy nie popękało. Żeby zdobyć TEN model na allegro, trzeba kupić cały zestaw złożony z 3 lub 4. kto nie ufa zakupom w internecie, dla tego zabawka jest szczególnie cenna, gdyż „w sklepie się kończą i już nie będzie”. Niczym za komuny.
Najnowsze komcie